Jestem jego posiadaczem od około tygodnia. Jednakże wystarczyło mi na podanie własnej opinii o tym urządzeniu.
Budowa:
Czołg. Elementy wewnętrzne choć już ponoć lekko wiekowe, według ekspertów z najwyższej półki, więc mnie, jako osobie nie znającej się dokładnie na elektronice wypowiadać się nie wypada. Ja mogę jedynie dodać, że porównując z innymi modelami Rotela, jego dźwięk jak najbardziej mi odpowiada i zastosowane podzespoły robią swoje. Stonowana stylistyka jest dość surowa, jednakże uważam to jako zaletę a nie wadę. Posiada wyjścia XLR, RCA, regulowany z obudowy dithering. Nawet na budżetowych kolumnach jakimi są Paradigm Monitor 3 zmiany ditheringu są słyszalne. Według mnie regulacja ta jest odpowiednikiem wprowadzanych zmian w prezentacji dźwięku za pomocą kabli głośnikowych czy interkonektów. Ciekawa i praktyczna sprawa
Dźwiek:
Ocenę dźwięku najlepiej pozostawić właścicielowi. Gdyż jak ktoś kiedyś powiedział o tym modelu, jest magiczny i nie do opisania. Prezentuje odmienny charakter od innych modeli, takich jak RCD971, RCD-02,RCD-06, RCD-965.
RCD971 jest bardzo otwarty, prezentuje dużo szczegółów i charakteryzuje się świetną przestrzenią.
RCD-02 czy RCD06 również ukazują wiele szczegółów, dźwięk nie jest natarczywy, wręcz stonowany. Jednakże przestrzeń jest nieco ograniczona.
Model RCD991 w porównaniu do wymienionych modeli również ma stonowany zakres, jednakże nie jest zrobione kosztem ograniczenia przestrzeni czy dynamiki. Jak oni to zrobili- nie wiem.
Nowsze modele z serii RCD1070, RCD1072 czy RCD06SE wprowadzają trochę więcej przestrzeni niż seria 02 czy 06, jednakże w ich przypadku dźwięk jest zbyt natarczywy i zdecydowanie mniej muzykalny.
Dlatego wydaje mi się, że model ten idealnie pasuje do dynamicznej i czasami dość ostrej elektroniki Rotela (lub podobnych wzmacniaczy). Robi porządek, daje dużo muzykalności i radości.
Czy jest inny, lepszy od modelu RCD991AE?. Nie wiem, gdyż nie słyszałem. Jednakże poszukiwań nie prowadzę. Nie warto. Ten jest fantastyczny.